Język:

Kontakt

Centrum Edukacji Międzykulturowej,
Aleja Wolności 23 (MOK),
33-300 Nowy Sącz

tel: + 48 602 476 108
tel: + 48 608 315 089

e-mail: cempolska@gmail.com

Facebook:
wkrótce

Zarząd CEM

Bożena Kocyk – Prezes
Jolanta Kieres – Wiceprezes
Joanna Wituszyńska – Wiceprezes
Maria Baran – Sekretarz
Maria Janisz – Skarbnik
Halina Komar – Honorowy Prezes

 

Kalendarz

styczeń 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Archiwa

Miesięczne Archiwum:

   Co nam daje Erasmus + ?

    Kontynuując współpracę zmarłej przed kilkoma miesiącami, wieloletniej prezes Centrum Edukacji Międzykulturowej w Nowym Sączu Haliny Komar z Fundacją Rozwoju Systemów Edukacji, stowarzyszenie po raz kolejny postanowiło aplikować o fundusze z programu Erasmus+ w sektorze „Edukacja Dorosłych”.
    Tytuł projektu to „Znajomość języków obcych poszerza horyzonty”.
Do stowarzyszenia, w ostatnich kilkunastu miesiącach dołączyły nowe osoby, które oprócz zainteresowania Esperantem chcą również poprawić swoje umiejętności posługiwania się językiem angielskim, co w dzisiejszym świecie bardzo się przydaje, również esperantystom. Jest to grupa, która spotyka się od kilku lat na zajęciach konwersacyjnych w bibliotece miejskiej w Nowym Sączu, prowadzonych przeze mnie (B. Kocyk).
    Wraz z koleżanką polonistką Małgorzatą Piluch napisałyśmy wniosek do Narodowej Agencji o dofinansowanie udziału w kursie języka angielskiego na Malcie dla grupy 16 osób. Pomimo, że Malta jest małym krajem zamieszkałym przez 0.52 mln ludzi, to wyspecjalizowała się ona w kursach językowych różnego typu. Są tam 42 szkoły o renomie światowej a językami urzędowymi są maltański i angielski.
    Wniosek został bardzo wysoko oceniony i zaakceptowany, w efekcie czego odbył się w październiku 2023 r. dwutygodniowy wyjazd, w którym wzięli udział członkowie zarządu oraz aktywni członkowie stowarzyszenia . Warunkiem była co najmniej elementarna znajomość angielskiego.
    Nawiązaliśmy współpracę z Institute of English Language Studies już na etapie pisania projektu, czyli w styczniu. Zgodzili się aby wpisać ich szkołę jako organizacje przyjmującą, co znacznie podniosło merytoryczną wartość wniosku, a poza tym było sporo czasu na szczegółowe uzgodnienia. Jest to szkoła działająca ponad 35 lat, oferuje około 20 różnego rodzaju kursów języka angielskiego i zatrudnia 150 wykwalifikowanych nauczycieli.
    Postępy poczynione w angielskim pozwolą nam pogłębić współpracę międzynarodową, uzupełnić stronę internetową o tłumaczenia na angielski i propagować Esperanto również w środowiskach anglojęzycznych. Przed wyjazdem każdy musiał wypełnić test online oraz odbyć krótką rozmową z lektorem ze szkoły, do której jechaliśmy, przy pomocy aplikacji Zoom, co pomogło w ocenie poziomu znajomości języka.
    Na miejscu, już w szkole językowej, zostaliśmy przydzieleni do 4 grup: od najmniej do najbardziej zaawansowanej. Grupy były bardzo zróżnicowane nie tylko wiekowo (chociaż zdecydowanie przeważali młodzi) ale też narodowościowo. Byli słuchacze z Ameryki Południowej i Środkowej, Azji, Afryki i Europy. Przez mury szkoły przewinęli się studenci z ponad 40 krajów. W trakcie zajęć dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy o krajach pochodzenia naszych koleżanek i kolegów.
    Również nasza ekipa, reprezentująca stowarzyszenie, wzbudzała spore zainteresowanie ze względu na wiek i na sposób finansowania z funduszy unijnych. Mieliśmy więc okazję opowiedzieć młodym ludziom o Esperanto, jako głównym polu naszej działalności. Było to dla nich coś zupełnie nowego. Chcieli usłyszeć jak brzmią frazy wypowiedziane w Esperanto i do jakiego języka ewentualnie mogą być podobne.
    Sama działalność stowarzyszenia też była czymś ciekawym, ponieważ młodzież na tym etapie życia jeszcze nie szuka możliwości zaangażowania się w inicjatywy pozwalające rozwijać zainteresowania pozazawodowe w różnych dziedzinach wiedzy i kultury.

    Innym epizodem związanym z Esperantem była rozmowa, którą odbyłam z jednym z nauczycieli podczas zajęć konwersacyjnych. Ten starszy pan jest Irańczykiem z pochodzenia i wyznawcą bahaizmu.
    Jego rodzina, wiele lat temu musiała uciekać z Iranu przed prześladowaniami ze strony muzułmanów jakich od początku istnienia religii, czyli od XIX wieku doświadczali Bahaici. On studiował wtedy w Wielkiej Brytanii, teraz mieszka na Malcie a rodzina rozproszyła się po świecie i nigdy już nie wróciła do Iranu. Swego czasu wyznawcy bahaizmu poszukiwali języka, który by dobrze funkcjonował w ich międzynarodowej społeczności. Ich wybór padł na Esperanto.
    Wyznawców bahaizmu jest ok 5 milionów na całym świecie, a centrum administracyjne i duchowe mieści się w Hajfie w Izraelu. Ideę Esperanta wśród Bahaitów propagowała w latach międzywojennych córka Ludwika Zamenhofa Lidia Zamenhof. Wyznawczynią bahaizmu została w 1926 roku, a w 1937 r została wysłana do USA gdzie uczyła Esperanta i zasad bahaizmu. Tuż przed wojna wróciła do Polski i zginęła w obozie koncentracyjnym w Treblince razem ze swoją siostrą Zofią. Nauczyciel , o którym mowa, doskonale zna zasady i historię Esperanta jak również ważne postacie ruchu esperanckiego. Dopytywał się o szczegóły naszej działalności.
    Po bardzo intensywnych zajęciach (6 lekcji dzienne) po południu i w weekendy mieliśmy czas na zwiedzanie Malty i należących do niej wysp Gozo i Comino.
Historia Malty sięga tysięcy lat p.n.e. Najstarsze świątynie megalityczne zaczęto budować ok. 3600 lat p.n.e., są więc starsze niż piramidy egipskie chociaż nie tak atrakcyjne dla turystów. Przez następne wieki Malta była pod panowaniem Fenicjan, Starożytnego Rzymu, Arabów, Królestwa Sycylii, Kawalerów Maltańskich i Wielkiej Brytanii i wszyscy zostawili tam swoje ślady. Sama stolica Valletta jest jednym wielkim zabytkiem. Z 320 obiektami jest najbardziej zagęszczonym obszarem zabytkowym na świecie. Jest też dużym portem pasażerskim i towarowym, gdzie zawijają ogromne wycieczkowce pływające głównie po Morzu Śródziemnym .
    Z realizacją projektów Erasmus+ wiążą się nie tylko atrakcje w postaci podróży ale także mnóstwo obowiązków poczynając oczywiście od dobrze zdefiniowanego pomysłu, poprzez wypełnianie mnóstwa dokumentów przed, w trakcie i po skończeniu działań. Trzeba znaleźć dobrą organizację przyjmującą lub współpracującą, dobrze zaplanować budżet , trzymać się ściśle przewodnika po programie Erasmus+ i spełnić wszystkie wymagania wyszczególnione w umowie finansowej oraz osiągnąć cele zadeklarowane we wniosku. Dużym wyzwaniem jest napisanie raportu końcowego, bo przecież trzeba udowodnić, że fundusze zostały wydane zgodnie z przeznaczeniem i udokumentowane zgodnie z unijnymi i krajowymi zasadami księgowości.
    Sukces osiągnięty najpierw poprzez uzyskanie pozytywnej opinii Agencji narodowej a następnie przez zrealizowanie projektu daje ogromną satysfakcję autorkom oraz niezapomniane przeżycia edukacyjne, kulturalne i integracyjne całej grupie uczestniczącej w przedsięwzięciu.

Bożena Kocyk

→ Link do prezentacji Marysi Baran

→ Link do prezentacji zamieszczonych w chmurze Google (ważny do końca lutego 2024)